W Pobiedziskiej Bibliotece 5 grudnia 2025 odbył się wyjątkowy wernisaż wystawy malarstwa pt. „W Rytmie Ziemi” Joanny Jóźiak‑Olszewskiej – osoby niezwykle wrażliwej i kreatywnej, której historia pokazuje, że talent potrafi przetrwać każdą życiową ścieżkę.
Pani Joanna dorastała w Pobiedziskach, w wielopokoleniowej rodzinie, w atmosferze ciepła i uważności. To tam rodziła się jej artystyczna wrażliwość – poczucie koloru, rytmu i harmonii. Tworzenie towarzyszy jej od dziecka.
Lata licealne spędzone w Sacré Coeur były dla niej czasem szczególnym, bo właśnie wtedy pojawiła się w jej życiu jedna z kluczowych postaci: Ryszard Białek – artysta‑grafik, pedagog, człowiek o barwnej, silnej osobowości. Jego obecność i sposób patrzenia na sztukę otworzyły Joannie drzwi do głębszego rozumienia twórczości. To on pokazał jej, że wrażliwości nie trzeba się wstydzić, a odważne operowanie barwą może być językiem samym w sobie. Ten wpływ – choć minęły lata – wciąż wybrzmiewa w jej pracach.
Mimo że Joanna wybrała później ścisłą drogę edukacji, pracę dydaktyczną na Politechnice i zajmowała się na co dzień zagadnieniami analitycznymi, sztuka nigdy jej nie opuściła. Dwa lata temu zrobiła krok, który wszystko odmienił – przyszła do Klubu Rękodzieła w Bibliotece w Pobiedziskach, a następnie trafiła do pracowni Pola Wyobraźni Justyny Gackowskiej‑Mileckiej.
To tam nastąpiła prawdziwa erupcja marzeń i twórcza odwaga. Joanna zaczęła malować z niezwykłą konsekwencją… a dziś jest studentką Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu na wydziale malarstwa ![]()
![]()
W piątek 5 grudnia w Strefie Pasji naszej Bibliostacji odbył się wernisaż jej pierwszej indywidualnej wystawy – „W Rytmie Ziemi”. Było to święto sztuki i ludzkiej otwartości.
W licznej publiczności panowało skupienie, gdy Joanna opowiadała o swojej drodze twórczej i o ludziach, którzy tę drogę ukształtowali. Jako Dyrektor Biblioteki podkreśliłam, jak ważne było to, że Pani Joanna nie bała się wrócić do swojej pasji – i jak długą, piękną drogę pokonała, by dziś jej obrazy mogły spotkać się z widzami.
Obrazy pulsują kolorem i energią, są blisko natury Pobiedzisk, niosą ekspresję i zachwyt drobnymi detalami świata. Widać w nich zarówno dojrzałość, jak i świeżość – połączenie doświadczeń życiowych z odwagą początkującej artystki.
Po części oficjalnej był czas na spokojne rozmowy, pełne życzliwości, autentycznego zachwytu i radości ze spotkania ze sztuką ![]()
![]()
A wisienką na torcie – niemal dosłownie! – był słodki stół przygotowany przez Panią Joannę. Dekoracje i smaki słodkości zachwyciły gości, dodając wieczorowi wyjątkowej lekkości i słodyczy ![]()
![]()
To był wieczór, który pachniał pysznymi wypiekami, tętnił kolorami obrazów i wypełniały go rozmowy płynące długo i z przyjemnością. Dziękujemy wszystkim, którzy byli z nami, a Pani Joannie – za jej talent, odwagę, pracowitość i za to, że swoją sztuką obdarzyła naszą społeczność ![]()
![]()
![]()
Wyjątkowa atmosferę wieczoru zatrzymał Pan Witold Borucki, któremu serdecznie dziękujemy za zdjęcia poświęcony czas
Małgorzata Halber











